Sięgamy
po nią w trudnych chwilach, gdy nie radzimy sobie z problemami, potrzebujemy
pomocy, nie mamy nadziei na pozytywne rozwiązanie jakiejś sytuacji. Czasami
robimy to w pełni nieświadomie, bez żadnej duchowej motywacji, najczęściej
jednak ma ona podłoże ściśle religijne. Fenomen modlitwy, bo o niej właśnie
mowa, dosięga coraz więcej osób i to niekoniecznie związanych z jakąkolwiek
formą wiary.
Co jest tego powodem? Przede wszystkim
psychologiczny charakter modlitw, który doceniają nawet psychologowie i
terapeuci. Poprzez modlitwy człowiek może zrzucić z siebie cały ciążący mu ciężar,
pozbyć się problemów i wyrzucić z umysłu wszelkie negatywne emocje, które
towarzyszyły mu z jakiegokolwiek powodu.
Badania wskazują, że już sam fakt
podzielenia się w modlitwie jakimś problemem jest wystarczający do tego, aby
zrzucić z siebie psychologiczny ciężar.
Nic dziwnego, że po takie modlitewne
praktyki sięgają już nawet osoby, które nie wierzą w żadne transcendentne
bóstwo, ale chcą po prostu doznać psychicznej ulgi.
Good job! Thanks for share.
OdpowiedzUsuń